Friday 4 March 2016

Invisalign 3, dzień 3.

Przyzwyczaiłam się do Invisalignu na tyle, że czasem muszę sprawdzać językiem, czy on tam dalej jest. Nie przeszkadza mi, nie boli. Co ważniejsze, nie przeszkadzają mi też attachments. Jest ok.

Przestałam wyliczać dokładnie na ile go zdejmuje (wcześniej obsesyjnie zapisywałam w kalendarzyku); po prostu patrzę na zegar i staram się nie wyjmować na dłużej niż 30-45 minut za każdym razem.

Póki co nie widzę skutków leczenia, oczywiście.
Próbowałam porównać pierwsze i trzecie nakładki - wydają się być takie same.............. cóż, zobaczymy potem.








No comments:

Post a Comment